Moja teściowa żąda, żebym oddał jej pierścionek zaręczynowy, bo „pochodzi on z jej strony rodziny”

Moja piękna matka została wygnana, więc posprzątałam z prezentami na zaręczyny. Kiedy mój członek mi się pojawił, podarował mi piękny, zabytkowy pierścionek, który był w jego rodzinie od pokoleń. Ale jego matka została uznana, że ​​nie można go usunąć. Zażądała jego zwrotu, a ja odeszłam, zbyt oszołomiona, by się kłócić. być, że to koniec… Myliłam się.

Kiedy Adam wystąpi mi najpiękniejszym, zabytkowym pierścionkiem, jakie konsekwencje nastąpią, pomyślałem, że żyję w bajce. Delikatna złota obrączka, głęboki, błękitny szafir i drobne diamenty, które doskonałe go oprawiały, czyniły go olśniewającym, klasycznym i całościowym moim… aż do momentu, gdy jego matka podlegała, władza go oddała, bo „należy do jej rodziny”.