Kiedyś uważano ją za najpiękniejszą kobietę Hollywood. Dziś, mając 85 lat, jest nie do poznania.

W latach 70. Ali MacGraw była prawdziwą gwiazdą. Natychmiast urzekła publiczność swoim talentem i urodą, zwłaszcza dzięki niezapomnianej roli w filmie „Love Story”. Ale równie szybko, jak stała się ikoną, postanowiła porzucić to wszystko. Dziś, w wieku 85 lat, wiedzie spokojne życie w małym miasteczku w Nowym Meksyku, z dala od blasku fleszy. Ale dlaczego tak ukochana aktorka nagle zniknęła ze świata kina? Spojrzenie wstecz na niezwykłe życie.

Dzieciństwo naznaczone trudnościami

Ali MacGraw, której prawdziwe nazwisko brzmiało  Elizabeth Alice MacGraw , urodziła się w  1939 roku w  stanie  Nowy Jork . Pochodziła ze skromnej rodziny artystów, a jej dzieciństwo naznaczone było napięciami rodzinnymi i brakiem stabilizacji. Jej ojciec, dręczony przeszłością sieroty, z trudem sprzedawał swoje prace, zmuszając matkę do utrzymywania rodziny.

Pomimo tych wyzwań,  Ali  już od początku wyróżniała się ciekawością i determinacją. Zdobyła stypendium w prestiżowej szkole i kontynuowała naukę w  Wellesley College , po czym w Nowym Jorku poświęciła się światu mody  .

Od modelingu do kina: błyskawiczny wzrost

Zanim zabłysnęła na wielkim ekranie,  Ali MacGraw  zadebiutowała w modzie. Jako asystentka w  Harper’s Bazaar , współpracowała z uznanymi fotografami i szybko zyskała uznanie za swoją naturalną urodę. Z  modelki stała się  stylistką , ale jej losy potoczyły się nieoczekiwanie.