Mimo to, temat słynnych listów był przedmiotem debaty od dziesięcioleci. „Time” donosił , że niejaki Ken Daigneau, brat dyrektora Hormel, wymyślił słowo SPAM jako zlepek (słowa łączącego znaczenia dwóch innych) dla słowa „pikantna szynka” podczas konkursu na nazwę, wygrywając w ten sposób nagrodę w wysokości 100 dolarów (niemałą sumę jak na koniec lat 30. XX wieku).
Założyciel firmy, Jay Hormel, powiedział w 1945 r. dziennikarzowi „New Yorkera” Brendanowi Gillowi: „Wtedy już wiedziałem, że ta nazwa będzie idealna”.
Na szczęście składniki SPAM-u nie są aż tak trudne do odgadnięcia. „ New York Post” twierdzi, że składają się one z prostego połączenia wieprzowiny, wody, soli, skrobi ziemniaczanej, cukru i azotanu sodu.
Strona internetowa Hormel Foods wyjaśnia: „Pod koniec Wielkiego Kryzysu SPAM pomógł zaspokoić ogromne zapotrzebowanie na niedrogie produkty mięsne. A jego popularność tylko rosła”.
Jego znaczenie umocniło się w czasie II wojny światowej, a do dziś pozostaje popularnym miejscem spożywania posiłków.
Jak powstaje SPAM?
Wątpię, żebym był jedynym, którego tu ciekawiło, z czego właściwie składa się SPAM. Słyszałem przez lata mnóstwo strasznych historii i choć żadna z nich nie przekonała mnie do zaprzestania jedzenia tego, muszę przyznać, że zdarzały mi się okresy, w których zastanawiałem się, czy nie ma w nim jakiegoś tajemniczego składnika, o którym powinienem wiedzieć.
Okazuje się, że metoda produkcji SPAM-u jest równie prosta, jak lista składników. Firma Hormel Foods twierdzi , że mielona wieprzowina i szynka są mieszane z pozostałymi składnikami przez 20 minut. Następnie są umieszczane w puszkach, które są następnie zamykane próżniowo. Następnie puszki są gotowane i schładzane przez trzy godziny, po czym są gotowe do nadania im kultowych etykiet.
