Otwarcie drzwi… pełne niespodzianek! Ku jego zaskoczeniu, drzwi otworzyła uśmiechnięta pani Dupont. Nie dość, że czuła się dobrze, to jeszcze dumnie nosiła… kimono do sztuk walki ! Nieskazitelnie białe kimono, ciasno zawiązany pasek i wyprostowana postawa. Thierry zamrugał: czy się przesłyszał? Czy źle zrozumiał sytuację? Absolutnie nie. zobacz więcej na następnej stronie Reklama

Karate, późna, ale żywa pasja

„Zapisałam się trzy miesiące temu ” – wyjaśniła promiennie. Zmęczona samotnością i chętna do  stawiania sobie wyzwań , pani Dupont postanowiła wyjść ze swojej strefy komfortu.  „Potrzebowałam ruchu, na nowo połączyć się z moim ciałem… i umysłem”.

Odkryła  lokalny klub dla seniorów , oferujący progresywne, ale motywujące zajęcia  . Krzyk, który usłyszał Thierry, był po prostu  kiai  – okrzykiem energii, który wydaje się podczas ćwiczeń wzmacniających koncentrację.

następująca strona: 

zobacz więcej na następnej stronie Reklama