Choć czas ten jest wciąż przedmiotem dyskusji, zasada pozostaje ta sama: mózg nie wyłącza się natychmiast . Zmaga się, próbuje stawiać opór, nadal postrzega.
Świadectwa, które pozostawiają swój ślad
Komentarze internautów zamieszczone pod tym filmem świadczą o wpływie tych rewelacji. Jeden z nich dzieli się wzruszającą sceną:
„Kiedy mój ojciec umarł na moich oczach, pożegnałam się z nim. Łza spłynęła z jej zamkniętych oczu. »
To proste, a zarazem wzruszające zdanie nadaje ludzkiej twarzy tej naukowej teorii. Co by było, gdyby ludzie u kresu swojego życia usłyszeli nasze ostatnie słowa? A co jeśli czuli naszą obecność aż do ostatniego tchnienia?
Co powinniśmy o tym myśleć?
Celem tych badań nie jest straszenie, lecz pogłębienie naszej wiedzy. Dla niektórych sama myśl o krótkim momencie świadomości po śmierci może wydawać się niepokojąca. Dla innych jest to pocieszenie: możliwość wewnętrznego pożegnania, nawet gdy wydaje się, że wszystko się skończyło.
Z medycznego punktu widzenia odkrycia te mogą mieć również wpływ na nasze podejście do resuscytacji i opieki paliatywnej .
Co nauka wciąż bada

Nadal jesteśmy daleko od zrozumienia wszystkiego, co wiąże się z tą tajemniczą rzeczywistością pomiędzy życiem i śmiercią. Ale odkrycia te stanowią ważny krok naprzód. Podobnie jak odkrywcy, którzy udowodnili, że Ziemia nie jest płaska, ci naukowcy ośmielają się kwestionować nasze pewniki.
A ty, co byś zrobił, gdybyś wiedział, że twój umysł może pozostać czuwający jeszcze przez kilka sekund? Czy pozwolisz, by poniósł Cię spokój… czy też będziesz szukał ostatniego wspomnienia, ostatniego słowa, ostatniej myśli?
