Każdemu z nas się to zdarzyło, ale najlepiej unikać rozwieszania prania wieczorem: dowiedz się dlaczego!

Wieczorem, gdy w domu wszystko wreszcie zwalnia, drobny, dyskretny gest staje się częścią naszej rutyny: wieszamy pranie.

Szybko, praktycznie, oszczędnie… na pierwszy rzut oka. Jednak ten dobrze ugruntowany odruch może być słabym ogniwem w organizacji Twojego domu.

Myślisz, że oszczędzasz czas, ale możesz stracić komfort, świeżość, a nawet zniszczyć ubrania na dłuższą metę. Oto dlaczego ta niewinna chwila może nie być najrozsądniejsza.

Praktyczny nawyk… ale trudny

Po dniu pracy wiele osób decyduje się na powieszenie prania wieczorem. To logiczne: pralka pracowała poza godzinami szczytu (co jest korzystniejsze), w domu panuje cisza i wszystko wydaje się być przygotowane na to, by wykonać to zadanie bez stresu. Jednak pod tą  pozorną prostotą  kryje się często pomijana wada.

Po zapadnięciu zmroku warunki suszenia przestają być optymalne: powietrze staje się bardziej wilgotne, temperatura spada, a przede wszystkim zanika naturalne światło. To trochę jak próba suszenia włosów w łazience bez okien i suszarki:  czas suszenia jest bardzo długi, a uczucie wilgoci jest nieprzyjemne .