Wszyscy znamy kogoś, kto oferuje pomoc… ale w głębi duszy w zamian. Uznania, rozpatrywania przysługi, a nawet ewentualnego komplementu. Ci ludzie przedstawiają się jako hojni, ale w rzeczywistości stanowią one ich własny interes. Ich motywacja? Bycie zauważonym, podziwianym i docenianym. W ich życzliwości często brakuje szczerości. A kiedy nie dostają tego, czego chcesz, nagle się nieobecni lub obojętni. Prawdziwa pomoc zamiast tego wymaga rozgłosu. Po prostu daje sobie, bez oczekiwań.
Grają dobrze… żeby zabłysnąć.
Zawsze podejmowani przez ludzi decyzje, które zostały podjęte, należy podjąć właściwe decyzje. Na papierze jest to godne pochwały. Ale w rzeczywistości często przypomina to dobrze wyćwiczony występ. Jaki jest ich cel? Pokazać, jacy są „wielcy”. skutki każdego zastosowania, każdy przypadek opieki w przypadku komunikacji. Ale autentyczna życzliwość żyje w cieniu, bez uznania. Uważaj, że jest on kontrolowany i przesadny, aby zastosować się przed wydaniem.
