Czego nigdy nie wiedział
Zanim go poznałem, zbudowałem własną firmę – sam.
Lata pracy, nieprzespane noce, skalkulowane ryzyko.
Z tego marzenia narodziło się dyskretne imperium, wycenione na ponad 400 milionów euro .
Nigdy nie krzyczałem tego z dachów. Nie było mi to potrzebne.
Prawdziwa siła tkwi w ciszy.
Thomas myślał, że żyję dzięki niemu.
W rzeczywistości żył w komforcie, który sam sobie stworzyłem.
Plan

Tej nocy, kiedy spał obok mnie, otworzyłem komputer i utworzyłem folder o nazwie „Wolność”.
Wrzuciłem do niego dowody, zrzuty ekranu, dokumenty bankowe i plan.
Następnego dnia dyskretnie skontaktowałem się z moim prawnikiem, księgowym i przyjacielem, ekspertem w dziedzinie ochrony majątku. Umawialiśmy się na tajne spotkania – w kawiarniach, na zapleczu studia jogi, w miejscach, gdzie nikt by mnie nie szukał.
