Mój ojciec wyrzucił mnie z domu, gdy miałam 18 lat, bo zaszłam w ciążę z facetem, którego uważał za „nic niewartego”.
Ten facet zniknął, a ja sama wychowałam syna. W dniu jego osiemnastych urodzin spojrzał mi w oczy i powiedział: „Chcę poznać dziadka”. Pojechaliśmy do mojego rodzinnego domu.
Kiedy parkowaliśmy, powiedział mi: „Zostań w samochodzie”. Patrzyłem, jak puka. Mój ojciec otworzył drzwi.
Byłem w szoku, gdy zobaczyłem, co zrobił mój syn. Powoli sięgnął do plecaka i wyciągnął zniszczone zdjęcie – takie, którego nie widziałem od lat.
To było jedyne zdjęcie nas trojga, jakie miał: mnie, osiemnastolatkę, pełną nadziei i strachu… mojego ojca stojącego sztywno obok mnie… i niewyraźnego USG, które z dumą trzymałam w dłoniach.
Mój chłopiec podniósł zdjęcie obiema drżącymi dłońmi.
