Gdy pogoda dopisuje, znów wypływają na powierzchnię. Początkowo dyskretne, później inwazyjne, owady wpraszają się do naszych domów i zakłócają nasze codzienne życie. Mrówki roją się po blacie, niespodziewanie pojawiają się karaluchy, nieuchwytne komary… Wróg jest wszędzie. Czy powinniśmy zatem zwrócić się w stronę komercyjnych insektycydów, które są często drogie i pełne substancji chemicznych? Na szczęście istnieją naturalne i bardzo skuteczne rozwiązania.
Owady uwielbiają zapomniane okruszki, resztki jedzenia i wilgoć. Nieskazitelne wnętrze stanowi zatem pierwszą linię obrony przed ich inwazją.
zobacz więcej na następnej stronie Reklama
